Indiańskie Antidotum
VII Szczep „Antidotum” już zakończył swoją obozową przygodę. Zuchy i harcerze spędzili dwa tygodnie w pięknych okolicach Zalewu Sulejowskiego.
Atrakcjom nie było końca- zajęcia na wodzie, na łódkach i kajakach, wycieczka do parku linowego i rezerwatu hodowli żubrów, odwiedzenie Groty Nadgórzyckiej, czy przejazd bryczką. Kadra obozu każdego dnia przeprowadzała wiele zajęć w postaci gier terenowych, czy indiańskich prac plastycznych - bo w tym roku harcerze i zuchy mieli możliwość wstąpienia do indiańskiego plemienia. Lepienie z gliny, farbowanie koszulek, tworzenie biżuterii umilało obozowe życie. Indiańskie barwy i stroje towarzyszyły skautom podczas Wielkiej Indiańskiej Uczty, Olimpiady, Wielkiej Próby Indianina, po której każdy obozowicz otrzymał indiańskie imię. Uczestnicy pogłębili również techniki harcerskie, spędzali wieczory przy kominkach i ogniskach harcerskich, zbudowali bramę, płot oraz swoje totemy. VII Szczep „Antidotum” miał zaszczyt gościć polskich harcerzy z Białorusi - nowe znajomości oraz wymiana doświadczeń to również bezcenna pamiątka z obozu.
Minione chwile w indiańskiej wiosce „Tiwahe” z pewnością wiele razy będą przywoływane. 14 dni upłynęło bardzo szybko, lecz zawarte nowe przyjaźnie i wspomnienia pozostaną na długo.
Autor: Agnieszka Majchrowska